GG od zawsze kojarzyło mi się z porządnym komunikatorem, niestety wersja 10 nieco tą opinią zachwiała - na tyle, by przesiąść się na program konkurencji. Gdy pojawiły się pierwsze informacje dotyczące nowego GG, przyznam, że wyczekiwałem go z zainteresowaniem. Nadejściu pierwszej bety towarzyszyło niestety zawiedzenie, aplikacja była bardzo niestabilna, nienadająca się do użytku, pokazywała jednak zamysł twórców - stworzyć komunikator nowoczesny, prosty i ładny. Kolejne wersje testowe naprawiały błędy, jednak nie poprawiły pierwszego grzechu GG, aplikacja pożera za dużo zasobów systemowych. To, że większość komputerów ma ponad 2GB RAM-u tego nie usprawiedliwia. W ocenie programu nie pomogło też niedawne dodanie dodatków, dodajmy, że nieinteresujących. Szalę goryczy przelewa ostatnia aktualizacja, która dodaje znienawidzone przeze mnie okno z reklamą, pojawiające się zaraz po starcie komunikatora.
Podsumowując, GG mnie zawiodło. Po hucznych zapowiedziach twórców, spodziewałem się komunikatora lekkiego, ładnego i nowoczesnego, pierwsza beta szła w tę stronę, jednak kolejne wersje utwierdziły mnie w przekonaniu, że nowy komunikator to to samo, co poprzednio, jednak w ładniejszym opakowaniu. Szkoda.
Podsumowując, GG mnie zawiodło. Po hucznych zapowiedziach twórców, spodziewałem się komunikatora lekkiego, ładnego i nowoczesnego, pierwsza beta szła w tę stronę, jednak kolejne wersje utwierdziły mnie w przekonaniu, że nowy komunikator to to samo, co poprzednio, jednak w ładniejszym opakowaniu. Szkoda.
Komentarz