Dlaczego konto zniknęło z Katalogu Publicznego?

[Pierwsza Dama]

Post pisany na prośbę osoby, która nie posiada konta na forum.


Dlaczego numer GG, który nie jest zablokowany, zniknął z Katalogu Publicznego? Nie da się tej osoby wylosować, znaleźć po nazwie lub tagach. Czy to forma jakiegoś shadow bana?

[Gość]

To się zdarza głównie, jak opis, miasto lub zdjęcie są podejrzane. Osobiście nie wiem, czy wtedy gdy automat je oznaczy, czy jest dużo zgłoszeń typu "nazwa lub awatar wulgarna lub obraźliwa", ale zwykle w godz. 8-16, gdy moderacja jest w pracy, konto zostaje zbanowane lub flaga znika i można sobie ustawić nową nazwę, opis, zdjęcie. Shadowban, jak sama nazwa wskazuje, powinien być raczej niewykrywalny dla samego zainteresowanego, ale nie wykluczajmy po prostu niekompetencji twórców tego rozwiązania.

[Pierwsza Dama]

To się zdarza głównie, jak opis, miasto lub zdjęcie są podejrzane. Osobiście nie wiem, czy wtedy gdy automat je oznaczy, czy jest dużo zgłoszeń typu "nazwa lub awatar wulgarna lub obraźliwa", ale zwykle w godz. 8-16, gdy moderacja jest w pracy, konto zostaje zbanowane lub flaga znika i można sobie ustawić nową nazwę, opis, zdjęcie. Shadowban, jak sama nazwa wskazuje, powinien być raczej niewykrywalny dla samego zainteresowanego, ale nie wykluczajmy po prostu niekompetencji twórców tego rozwiązania.

Konto znajduje się trzeci dzień w takim stanie. Jeśli moderacja ma jakieś wątpliwości to niech je łaskawie przedstawi. Nie po to opłaca się premium.

[Wasky]

Prześlij mi na priv numer, o którym mowa, sprawdzimy.

[Gość]

Nie po to opłaca się premium.

Haha, dobre sobie. Na Tinderze, jak dostajesz bana, to równocześnie na kartę płatniczą przychodzi zwrot nadpłaconego premium (kiedyś przychodził zwrot całej płatności, więc wręcz opłacało się dostać bana tuż pod koniec okresu rozliczeniowego). Ot, amerykańskie sądy nieco lepiej rozumieją pojęcie wywiązania się z umowy. Jak tutaj ci nie pomogą, to rozważ skargę do UOKiK.

[Pierwsza Dama]

Haha, dobre sobie. Na Tinderze, jak dostajesz bana, to równocześnie na kartę płatniczą przychodzi zwrot nadpłaconego premium (kiedyś przychodził zwrot całej płatności, więc wręcz opłacało się dostać bana tuż pod koniec okresu rozliczeniowego). Ot, amerykańskie sądy nieco lepiej rozumieją pojęcie wywiązania się z umowy. Jak tutaj ci nie pomogą, to rozważ skargę do UOKiK.

Mam wrażenie, że te shadoe bany to pokłosie podobnej sytuacji. Kiedyś GG potrafiło bez podania przyczyny czy ostrzeżenia zamknąć opłacone konto.

[Gość]

Trochę pomaga w takiej sytuacji płacenie kartą. Jak się zrobi chargeback, bank uzna reklamację, to GG oddaje nie tylko te 5 zł, ale jeszcze płaci 500 zł kary i jest opcja, że im zlikwidują możliwość płacenia kartą. Z Tindera tak dwa razy ściągałem należność, widocznie nie tylko ja, bo w końcu się nauczyli, jak mają rozliczać usługi, których nie chcą wykonywać. U nas brakuje nieco edukacji konsumenckiej, klienci boją się upomnieć o swoje, ale zmierzamy w tą stronę.

[Pierwsza Dama]

Pozostawiam to jako przestrogę dla innych! GG oficjalnie nie przyznało się do nałożenia ukrytego bana, ale tego samego dnia po interwencji na forum "magicznie" konto znów pozycjonuje się w Katalogu Publicznym, można je znaleźć i otrzymuje wiadomości od nieznajomych. Pożałowania godne zachowanie ze strony moderacji.

[Agat]

Jak są zgłoszenia od wielu ludzi na jakieś konto, to ono wpada przecież do weryfikacji, chyba wszędzie tak jest?